Dzień Dziecka w klasie 4 należy zaliczyć do wyjątkowo udanych! Uczniowie, którzy mierzyli dystans za pomocą krokomierzy mieli szansę pobić życiówkę, bowiem po zwiedzaniu Twierdzy Modlin krokomierze wskazały ponad 10 tysięcy kroków (pow. 5 km). Pan przewodnik pokazywał nam zakamarki, w których bez latarek byłoby ciężko, jednak czwartoklasiści byli przygotowani na wszystko! Nawet spotkanie z nietoperzem, który okazał się być zagubioną w ciemności jaskółką jakoś daliśmy radę przeżyć (chociaż nie bez strachu, jak się okazało!). Odwiedziliśmy park maszyn wojskowych, w którym chłopcy próbowali odpalić niektóre pojazdy. I gdy już prawie im się to udało, pan przewodnik zdradził tajemnicę – samochody nie miały akumulatorów ;) Była też wieża widokowa, z której podziwialiśmy przepiękne widoki. I kiedy już wydawało nam się, że padamy ze zmęczenia – pojawiła się Pani Agnieszka, wesoła animatorka, która tchnęła w uczniów nowe życie ;) Najpierw jednak musieliśmy posilić się kiełbaską z ogniska, pieczonym chlebem i wreszcie pieczonymi piankami. Było wesoło i radośnie, Pani Agnieszka przygotowała moc gier i zabaw, ale zmęczone marszem towarzystwo tak łatwo się nie poddało. Dopiero cisza w autokarze w drodze powrotnej pokazała, jak bardzo wszyscy są zmęczeni. Ale chyba było warto? Zobaczcie sami, zapraszamy do naszej galerii!

Patrycja Siewiera-Kozłowska