„Mają dla nas czasu wiele, to najlepsi przyjaciele.

Mówię wam, mówię wam, jakich fajnych Dziadków mam”                     


         Mimo, że styczeń jest zimowym miesiącem i zazwyczaj obdarowuje nas mroźnymi dniami, to jednak w kalendarzu są takie dni, kiedy  każdemu robi się cieplej na sercu – to święto naszych Kochanych Babć i Dziadków. Wtedy właśnie wnuczęta, w wyjątkowy sposób, mogą wyrazić  wdzięczność  za to, co otrzymują od nich na co dzień. A powodów do podziękowań jest bardzo wiele. Ci wyjątkowi ludzie mają zawsze w zanadrzu   dobre słowo, kochają, wspierają, pocieszają, zawsze są blisko, a na każdy problem mają gotowe  rozwiązanie. Jednym słowem - potrafią  być  wspaniałymi przyjaciółmi.

           O tym wszystkim doskonale wiedzą uczniowie Zespołu Szkół Publicznych w Małocicach i dlatego co roku przygotowują dla swoich Babć i Dziadków uroczystą akademię. Tym razem pod hasłem: „Mają dla nas czasu wiele, to najlepsi przyjaciele. Mówię wam, mówię wam, jakich fajnych dziadków mam”  przedszkolaki i  dzieci z  klas I – III  pod opieką pań: K. Miedzińskiej, A. Jawor,      J. Kopczewskiej przedstawiły widowisko, w którym nie zabrakło scenek teatralnych, piosenek i popisów tanecznych. Jako pierwsi swój repertuar zaprezentowali  aktorzy  z klasy II, którzy wcielając się w postaci z bajek, na wesoło przedstawili nową wersję znanych baśni- „Królewnę Śmieszkę” oraz  „Kopciuszka”. Część artystyczną uświetniły również występy naszych najmłodszych milusińskich z oddziału przedszkolnego.  Dzieci po mistrzowsku opowiedziały   „Bajkę dla babci” przygotowaną specjalnie  na tę uroczystość.Nie mogło zabraknąć też występu tanecznego, toteż  maluchy pląsały w rytm walczyka  i żwawo tańczyły rock and rolla. Wesoły charakter tej inscenizacji przypadł do gustu szanownym gościom, co potwierdzili gromkimi brawami i  z dumą przypatrywali się występom, nie kryli też łez podziwiając prezentacje swoich pociech.

      Po części oficjalnej  Dziadkowie zostali zaproszeni na słodki poczęstunek. Wspaniała atmosfera, która towarzyszyła spotkaniu, była okazją do umocnienia więzi rodzinnych, miłego spędzenia czasu, bliższego poznania się. Szczęśliwe i rozpromienione twarze  naszych niecodziennych gości  umocniły nas w przekonaniu, jak ważne są takie spotkania i chwile  spędzone wspólnie  z wnukami. 

 

                                                                                                  K. Miedzińska,  A. Jawor